wróć do Akademia Wróżek
Nie zadzieraj nosa
Pewnego razu spotkało się dwóch mnichów. Jeden z nich zadzierał nosa i wykrzywiał z przekąsem twarz, gdy mówił, a drugi mnich – skromny i wyciszony spokojnie pił herbatę i słuchał kolegi. Zarozumiały mnich mówi tak:
– Mój Mistrz to ma takie moce duchowe i czyni takie cuda, że nie masz pojęcia! Czyta w myślach, lewituje, a kiedyś stanął na brzegu rzeki i pisał coś na kartce. Ja stałem na drugim brzegu i jego pismo pojawiało się ma mojej kartce! Masz pojęcie? A jakie cuda Twój Mistrz umie robić?
– Mój Mistrz je, kiedy jest głodny i kładzie się spać kiedy jest śpiący - odpowiedział skromny mnich.
– Co ty wygadujesz!!! - krzyknął pyszałek – Przecież każdy to robi!
– Mylisz się. Nikt tego nie robi. – mich spokojnie zamieszał herbatę – Kiedy śpisz, robisz tysiąc rzeczy w swoim umyśle, a kiedy jesz, to myślisz o tysiącu spraw. A Mój Mistrz kiedy śpi, to po prostu śpi i nie myśli o niczym, bo na całym świecie tylko ten sen istnieje dla niego w tej chwili. A kiedy poczuje się głodny, to po prostu je i tylko ten posiłek istnieje dla niego w tej chwili. Mój Mistrz zawsze jest w tym co właśnie robi. A co wynika z tego że Twój Mistrz umie robić różne sztuczki i ma moce psychiczne? Nic. Po prostu traci niepotrzebnie czas.
Moi Kochani przytoczyłam Wam tę krótką historyjkę Zen, która opisuje pewną Kartę Przemiany Zen zatytułowaną „ Największy Cud”. Można by się spytać, co jest tym największym cudem w życiu? Otóż Największym Cudem w życiu jest być, tak zwyczajnym, że nie trzeba nikomu nic udowadniać.
Czasami człowiek chce być wyjątkowy, niezwykły żeby zaimponować otoczeniu, czy to w pracy, czy w show biznesie, czy wśród znajomych i wtedy gubi esencję samego siebie starając się przypodobać innym, aby go lubili, wielbili i podziwiali. Prawdziwą sztuką jest być zwyczajnym i naturalnym. Odnaleźć wreszcie samego siebie i wewnętrznie rozkwitnąć. Czego życzę zarówno Wam, jak i sobie osobiście.
WRÓŻKA SALOMEA