wróć do Akademia Wróżek
Odcięcie pecha w sprawach uczuciowych
Bardzo często się zdarza, że pomimo tego, że dziewczyna jest nadzwyczaj piękna i inteligentna, nie ma szczęścia w miłości. Przyczyny tej sytuacji mogą być różne. Mogło się zdarzyć, że w przeszłości, jakiś odtrącony przez nią konkurent przeklął, ją za to, że odrzuciła jego uczucie i pod wpływem emocji oraz zazdrości wypowiedział złowrogie słowa skazujące ją na samotność lub jakaś koleżanka przeklęła ją zazdroszcząc urody i powodzenia u płci przeciwnej. Kobieta ta, może nie zdawać sobie nawet z tego sprawy, że czyjeś słowa wypowiedziane w złym momencie, ciążą na jej życiu i nie pozwalają na ułożenie sobie życia uczuciowego. W takiej sytuacji należy jak najszybciej odciąć się od tej klątwy postępując w następujący sposób. Najlepszym dniem do przeprowadzenia tego rytuału jest Wigilia św. Andrzeja lub Wigilia Bożego Narodzenia. Święto Andrzejowe dlatego, że dotyczy to spraw związanych z miłością, a Boże Narodzenie, dlatego, że wiąże się z narodzeniem czegoś nowego, odmieniającego zły los na dobry.
My skoncentrujemy się głównie na Wigilii św. Andrzeja. Tuż przed północą należy zapalić białą świece, na której wcześniej wygrawerowałyśmy szpilką swoje imię i nazwisko łącznie z datą urodzenia. Świece zapalamy w intencji, aby wszystkie złe słowa, klątwy i pech, które uniemożliwiają nam znalezienie odpowiedniego partnera znikły z naszego życia raz na zawsze i wypowiadamy nadającą całemu rytuałowi bieg, magiczną formułkę: „niech się tak stanie, a więc tak jest”. Następnie bierzemy do ręki kosmyk naszych włosów, wcześniej wyobrażając sobie, że wszystkie nieszczęścia i inne paskudztwa z naszego dotychczasowego życia zagarniamy z całej naszej głowy do tego właśnie kosmyka włosów. Potem bierzemy do prawej ręki nożyczki i energicznym ruchem odcinamy ten kosmyk, cały czas powtarzając sobie w myślach lub na głos, że w ten sposób odcinamy się od niezbyt dobrych doświadczeń uczuciowych i toksycznych związków. Na koniec tego zabiegu, wypowiadamy te same słowa, które wypowiedzieliśmy przy zapalaniu świecy czyli „niech tak się stanie, a więc tak jest”. Odcięty pukiel włosów natychmiast spalamy najlepiej na małej muszelce, a pozostałości spuszczamy wraz ze strumieniem wody do muszli klozetowej.
Świeca musi dopalić się do końca (aby mogła dopalić się bezpiecznie możemy umieścić ją na noc w wannie, wtedy to, nawet gdy się przewróci nie spowoduje pożaru). Pozostałości po świecy zbieramy rano do chusteczki higienicznej i zakopujemy w ziemi poza naszym miejscem zamieszkania. Jeśli wszystko zrobimy dokładnie tak, jak to zostało przedstawione powyżej, odetniemy się od blokujących nasze szczęście złych energii.
Marzena Mrówczyńska