wróć do Akademia Wróżek


Odczytywanie kart

Dla niektórych osób bardzo ważny jest czas wróżby. Są i tacy, którzy wróżą sobie tylko w wybrane dni tygodnia. Myślę jednak, że nie jest to, aż tak istotne i nie ma większego wpływu na wynik. Każdy dzień jest dobry do wróżenia, jeśli jest ku temu odpowiednia potrzeba. Kochani, pamiętajmy, że wróżba nie jest ostatecznym wyrokiem. Dzięki niej możemy coś zmienić w swoim życiu, gdy wróżba jest niepomyślna i spróbować zapobiegać, gdyż zostaliśmy w porę ostrzeżeni. Możecie brać nasze wróżby pod uwagę, ale sami decydujecie o swoim losie. To państwo jesteście kowalami własnego losu.
Mam ciekawe i duże doświadczenie w odczycie kart, ale jeśli czuję, że pytający traktuje karty jak żart, wiem, że karty tak się ułożą, iż udzielą pokrętnej odpowiedzi. Jeśli ktoś pyta w celach zasiania intrygi, karty ją zasiewają wahanie w nim samym. Jeżeli zaś podchodzimy do wróżby wewnętrznie wyciszeni, z zaufaniem i zadajemy mądre pytanie, to wówczas odczyt z kart jest przebogaty i obfity w treść. Osoba z burzą emocji, znerwicowana, otrzymuje chaotyczny odczyt z wróżby. Formy wieszczkowania, którymi w tym przypadku są karty, odpowiadają nam tak trafnie, na ile poważnie i dojrzale podeszliśmy do samego odczytu.
Zdarza się, że osoby odczytujące przekazy też mają lepszy lub słabszy czas do odczytu. To zależy od ich stanu fizycznego, gotowości, zdrowia, wyciszenia, czy neutralności. Jak każda istota ludzka, jesteśmy tylko sobą i też posiadamy swoje ograniczenia. Czasami słyszę pytanie o zaproponowanie najlepszego rozkładu kart. Kochani, wszystko zależy od tego, co chcemy odczytać, jaki jest problem i ile czasu na to możemy poświęcić. Rozkładów, pasjansów, układów i nawet mandali jest tak dużo, że nie sposób je zliczyć, dlatego staramy się dopasować każdorazowo do zadawanych pytań, posiadanych kart i narzędzi. Myślę iż każda dobra wróżka oprócz wyuczonych technik ma także rozkłady swojego autorstwa. Czasami zdarza mi się, że mam szybko odpowiedzieć na ogólnikowe pytanie, typu: Co mnie czeka w życiu? Rzucam wówczas karty, jedną po drugiej, wyciągając je bez specjalnej kolejności na stolik i bez specjalnego rozkładu, odczytuję szybko połączenia kart, łącząc je z przekazem z góry.
Karty powinny mieć jednego właściciela, gdyż podobnie jak pióro do pisania, dopasowują się one do właściciela. Pamiętajmy, nie pożyczamy swoich narzędzi wróżbiarskich, bowiem mogą wtedy powstać zakłócenia energetyczne. Dotykanie czyichś kart, jeśli to nie jest moment naszej wróżby, też jest niewskazane, gdyż możemy wprowadzić w siebie zawirowania energetyczne innych osób. A to oczywiście nie jest dobre dla wróżącego i ma wpływ na naszą koncentrację, odczyty i intuicję. Pamiętajcie, że do wszystkiego podchodzimy mądrze i z szacunkiem, bez cwaniactwa, zazdrości i przebiegłości, gdyż sami spalimy się wewnętrznie. W końcu trzeba mieć na uwadze, że to co wysyłamy, to otrzymujemy w zamian i istnieje w tym ciągła cykliczność. Z szacunkiem i miłością uniwersalną do Was.


Wróżka Renata