wróć do Akademia Wróżek
Wszystkich Świętych i Zaduszki
Dwa pierwsze dni listopada, to dni poświęcone refleksji nad przemijaniem ludzkiego życia.
1 listopada jest dniem Wszystkich Świętych. Już w IV wieku, kościół w Antiochii czcił nieznanych z imienia męczenników za wiarę. W pierwszych wiekach istnienia Kościoła, każdy chrześcijanin, który poniósł śmierć z rąk pogan, zostawał świętym. Ze względu na to, że nie wszystkie imiona zostawały w spisach martyrologicznych, postanowiono, że tym nieznanym będzie poświęcona pierwsza niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego.
W 607 roku, papież Bonifacy IV konsekrował rzymski Panteon, czyniąc go kościołem poświęconym Najświętszej Marii Pannie i wszystkim męczennikom. W roku 835, papież Grzegorz IV, przeniósł to święto na 1 listopada i nakazał jego świętowanie wszystkim chrześcijanom.
Drugi dzień listopada to Zaduszki. Ustanowione zostały w 988 roku przez opata Odilona z Cluny. Początkowo odprawiano je w klasztorach. W ten sposób Kościół „uświęcił” pradawne, pogańskie praktyki czczenia zmarłych. W roku 999, papież Sylwester II zatwierdził to święto specjalnym dekretem. Do Polski, Zaduszki o chrześcijańskim charakterze dotarły na przełomie XIV i XV wieku, ale jeszcze w XIX wieku, praktykowano na naszych ziemiach pogańskie zwyczaje tzw. Dziadów.
Wiele przedchrześcijańskich zwyczajów przetrwało w dzisiejszej symbolice tych dwóch świąt, jak chociażby palenie zniczy, które są wspomnieniem rozpalanych na skrzyżowaniach ogniskach, aby błąkające się dusze miały się gdzie ogrzać. Składanie wiązanek na grobach, to pamiątka nawiązująca do tradycji podkładania drewna do stosu, na którym płonęły zwłoki zmarłego. Innym zwyczajem, pielęgnowanym przez Cyganów, są spożywane na cmentarzach posiłki. W kościele prawosławnym, dla dusz przodków, zostawia się resztki pożywienia.
Wiara w istnienie życia po śmierci w innych wymiarach, ma w naszej kulturze wielowiekową tradycję i chociaż zmieniają się zewnętrzne formy, ona wciąż trwa. Chociaż współczesne społeczeństwo, wchłania obce nam pseudoświęta takie, jak Halloween, którego symbolem stała się wydrążona dynia, uważam, że te dwa pierwsze listopadowe dni, przepełnione głęboką duchowością i refleksją nad sensem życia, nigdy nie zostaną wyparte ze świadomości narodu, który ma piękną wielowiekową historię.
Ezoteriusz