wróć do Akademia Wróżek


Andrzejki

Andrzejkowy wieczór przypada na noc z 29 na 30 listopada. To święto jest specjalną okazją by móc się wesoło zabawić przed rozpoczynającym się adwentem, podczas którego w ciszy i zadumaniu, modląc się i poszcząc przygotowujemy się do rekolekcji. Andrzej jest patronem Szkocji, Grecji i Rosji. W 1557 roku pojawiła się pierwsza polska wzmianka o tej postaci.
Niegdyś wróżby andrzejkowe miały charakter matrymonialny i przeznaczone były wyłącznie dla niezamężnych panien. Odpowiednikiem tego święta dla panów są Katarzynki. Nie są jednak tak znane i hucznie obchodzone. Przed wieloma laty na kresach wschodnich dziewczęta w tym okresie wysiewały w garnkach lub na polu ziarna lnu i konopi Gdy wyrosły zgrabiano je męskimi spodniami, by w ten sposób sprowadzić do domu ewentualnego męża. Dziewczyny także oddawały się postom i ascezie, by móc w marzeniach sennych zobaczyć przyszłego kandydata do swojej ręki. Ucięte gałązki wiśni lub czereśni wkładały do wody i niecierpliwie czekały Bożego Narodzenia. Gdy w święta gałązka zakwitła białogłowa wierzyła, że wkrótce opuści stan panieński. Jednym słowem, jak świat światem kobieca natura potrzebuje mężczyzny w swoim życiu.
Pisząc ten artykuł próbowałam sobie przypomnieć czy w czasach mojej młodości obchodzono Andrzejki tak jak dzisiaj. Niestety, chyba nie, ale w tych dość siermiężnych czasach odrzucano wszelkie gusła i zabobony. Obecnie natomiast osobiście bardzo żałuję, że to święto jest tylko raz w roku, ponieważ organizatorzy imprez walczą o każdą znaną wróżkę, czyli na brak pracy nie narzekamy.
Chciałabym państwu opowiedzieć pewną historię. Przed kilku laty zostałam zaproszona, jako wróżka do pięknego pensjonatu położonego nad uroczym jeziorem. Z okien pokojów roztaczał się widok na pokrytą lodem taflę wody, ośnieżone drzewa, na których siedziało stado wron. W sali balowej brylowali celebryci, dziennikarze, gwiazdy i gwiazdeczki znane z telewizyjnych ekranów. Jednym słowem - elita, czyli śmietanka towarzyska. Największym zainteresowaniem cieszyło się jak zwykle lanie wosku. Wszyscy się przy tym dobrze bawili. Wyobraźnia każdego z uczestników widziała w cieniu figury woskowej inne kształty i znaczenia. Na końcu imprezy właścicielka pensjonatu także uległa pokusie tej zabawy. Z cienia wyłonił się kształt przypominający parę bliźniąt w okresie płodowym. Moja wróżba wywołała ogromne wzruszenie, gdyż jak się okazało ta piękna kobieta o mądrych oczach już od dłuższego czasu starała się o dziecko. Nawet dwukrotny zabieg in vitro niestety nie powiódł się. Jakież było moje zdziwienie, ale też i radość, gdy po kilku miesiącach otrzymałam list ze zdjęciem prenatalnym dwóch małych dziewczynek. Być może moja wróżba była czystym przypadkiem, a może jednak działaniem magii. Mam nadzieję, że spełniły się też i inne wróżby - znany dziennikarz pojechał do Australii, a gwiazdeczka seriali robi karierę w Hollywood...
Świat bez magii byłby szary, nudny i do niczego, zatem życzę państwu miłej zabawy i spełniania andrzejkowych wróżb.

 

 

Wróżka Sybilla