wróć do Akademia Wróżek


Astrologia a horoskop

Astrologia jest powszechnie znana z tego, że zajmuje się badaniem gwiazd i innych ciał niebieskich w celu ustalenia ich wpływu na życie i wydarzenia zachodzące na Ziemi. Konkretna planeta przepowiada los i przeznaczenie osoby, która urodziła się w momencie, kiedy przechodziła ona przez określone miejsce w Zodiaku. W świecie zachodnim astrologia opierała się na astrologii hellenistycznej, która dzieli tor ruchu Słońca wokół Ziemi na 12 części - zodiaków. Astrologia chińska natomiast opiera się na cyklu 60 - letnim i przemianach kolejnych faz Księżyca. Poszczególnym latom patronuje 12 zwierząt oraz jeden z pięciu chińskich żywiołów.

To właśnie prawdopodobnie chęć uporządkowania zjawisk zachodzących na nieboskłonie skłoniła Sumerów, a potem Babilończyków do odkrywania i rozwijania astrologii. Pasję tę kontynuowali Grecy stawiając osobiste horoskopy, zauważyli ponadto, że są one zależne od położenia gwiazd, planet, Słońca i Księżyca. Grecy zaczęli używać greckiego słowa horoskope na określenie takiego typu przepowiedni, a co tłumaczy się, jako badacz czasu. To właśnie wielcy ówcześni filozofowie Platon i Arystoteles, typowi ludzie antyczni, otwarci na wszystko, co nowe łaknący wiedzy i poznania zaczęli łączyć kosmos z losem człowieka. Średniowieczni uczeni europejscy wierzyli, że z gwiazd da się odczytać zapowiedzi przyszłych katastrof, które mogą nawiedzić Ziemię.

W późniejszych czasach powszechną praktyką stało się łączenie poszczególnych części ciała z oddziaływaniem określonych planet. Astrologia odciskała w ten sposób swoje piętno na medycynie, co po wiekach okazało się słuszne. Dzisiaj wiemy, już o istnieniu słonecznych burz, których skutki docierają do Ziemi i mają faktyczny wpływ na funkcjonowanie pewnych sfer życia. Wielu ówczesnych monarchów, będąc przekonanych o niezwykłej mocy ciał niebieskich zatrudniało na swoich dworach osobistych astrologów, którzy doradzali im, jak postępować podczas danej koniunkcji gwiazd.

Był czas, że największe żniwo śmierci w całym okresie średniowiecza i wieków późniejszych zebrała epidemia dżumy. Czarną śmierć nazwano tak, ze względu na ciemne wybroczyny, które pojawiały się u chorych w miejscach zaatakowanych przez chorobę. Astrologowie dużo wcześniej przepowiadali jej nadejście, ostrzegali o mającej się pojawić koniunkcji Jowisza, Marsa i Saturna w
pierwszych dniach marca 1345 roku. W wyniku zarazy w Europie i Afryce Północnej śmierć poniosła 1/3 ludności tych regionów.

Francuski astronom Jean de Murs wysłał w 1342 roku do papieża list, w którym zapowiadał głód, wichury i choroby. Fakt ten potwierdził papieski matematyk i astronom. Tak samo było w roku 1496, kiedy to przepowiadano koniunkcję wszystkich planet w znaku ryb, co sugerowało trzęsienia ziemi i potop. Oczywiście prognozy te spełniły się ze straszliwą mocą pustosząc europejskie kraje gwałtownymi burzami, gradobiciami i ulewami, po których pojawiła się kolejna fala zarazy trwająca wiele miesięcy. Nawet papież, który z racji piastowanego stanowiska odżegnywał się od wiary we wróżby często zasięgał rad uczonych astrologów.