wróć do Akademia Wróżek
Dzień zaduszny
Wybierając się na cmentarze w pierwsze dwa dni listopada, warto zastanowić się w jakim celu tam idziemy. Czy wiązanki, wieńce i tysiące zniczy to najważniejsze elementy tych niezwykłych spotkań z bliskimi, którzy odeszli? W czasach przedchrześcijańskich, znany był zwyczaj składania hołdu zmarłym w miejscach pochówku i tak pozostało do dziś. 1 listopada łączy wiele tradycji pogańskich i chrześcijańskich, a głównym ich przesłaniem jest refleksja nad sensem życia i śmierci. Stając przy grobach przodków, warto pomyśleć i zastanowić się nad tym jak żyli, do czego dążyli i wniknąć w głębię własnej duszy - skąd przyszedłem i dokąd zmierzam?
Uroczystość Wszystkich Świętych, ustanowiono na pamiątkę tysięcy nieznanych męczenników za wiarę, których imiona nie zostały zapisane w żadnych dokumentach. Początkowo kościół w Antiochii w IV wieku poświęcił ich pamięci pierwszą niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W 835 roku papież Grzegorz IV przeniósł ten termin na dzień 1 listopada i wydał nakaz świętowania wszystkim chrześcijanom. Było to zarazem zaanektowanie celtyckiego święta Samhain. W 988 roku z inicjatywy opata Odilona z klasztoru w Cluny, ustanowiono dzień Zaduszny, który miał wyrugować pogańskie zwyczaje oddawania czci zmarłym. Święto to zatwierdził w 999 roku papież Sywester II. Pomimo nakazów i zakazów kościoła, lud w dalszym ciągu praktykował odwieczne zwyczaje związane z przechodzeniem do innego wymiaru.
Polski zwyczaj rzucania świeżo zerwanych gałązek świerku na mogiły, to kultywowanie dorzucania drewna do stosów, na których palono zwłoki. Podobnie jest z posypywaniem piaskiem ścieżek cmentarnych, który to zwyczaj mówi o oczyszczaniu dróg przejścia z życia doczesnego do wiecznego. Obkładanie mogił kasztanami, to symbol przynoszenia pokarmów, tzw. obiat dla dusz przodków. Palenie zniczy symbolizuje pamięć o zmarłych, a zarazem wskazuje duszom miejsce do ogrzania i kontaktu z żyjącymi członkami rodzin. Ogień to w chrześcijaństwie symbol wiary w nieśmiertelność.
Nośmy więc na groby zmarłych kwiaty, palmy znicze, ale pamiętajmy, żeby te gesty nie były puste, na pokaz... Pamiętajmy, że idziemy tam na spotkanie z naszymi bliskimi, i że być może wkrótce do nich dołączymy. Ale nie idźmy tam ze strachem, idźmy tam z nadzieją...
EZOTERIUSZ