wróć do Akademia Wróżek


Jak przeżyć święta Bożego Narodzenia cz. III

Boże Narodzenie to niezwykle rodzinne święta. Marzymy by spotkać się z najbliższymi, by wszystko błyszczało, a goście byli syci i zadowoleni. Jednak ta przyjemność dość często zmienia się w harówkę. Jeszcze do tego nie wszyscy się lubią. Trudno wówczas zapanować nad atmosferą przy świątecznym stole. Wiele przyczyn składa się na to, że goszczenie krewnych bywa stresujące. Na czele listy można wymienić hałas, bałagan, nadmierne picie alkoholu. Pod wpływem procentów nie wiele trzeba by zadawnione urazy odżyły z całą mocą. Punktem zapalnym może być też temat poruszony w trakcie biesiady. Najszybciej dochodzi do konfliktu, gdy zaczynają się rozmowy na tematy polityczne. Na ogół każdy ma swoją ulubioną lub znienawidzoną partię. Podczas dyskusji puszczają nerwy, ciśnienie się podnosi i wówczas bardzo trudno zapanować nad sytuacją.
Bardzo ważne jest by rozsądnie rozsadzić gości. Wcześniej jeszcze przed spotkaniem umówić się, aby każdy przyniósł jakiś swój ulubiony specjał. Zaproponować także, by młodsze pokolenie sprzątało ze stołu i zmyło naczynia. Chodzi o to, aby gospodarze także się dobrze bawili. Koniecznie się uśmiechajmy, żartujmy, ponieważ nasz uśmiech mówi innym, że nic im nie zagraża. Wiadomo przecież, że osoba do której się uśmiechamy odwzajemni nam się uśmiechem. Na pewno też sporym problemem jest to, gdy na małej powierzchni zbierze się duża ilość osób. Może zrobić się klaustrofobicznie. Wówczas bardzo łatwo dochodzi do irytacji. Dlatego warto robić przerwy między posiłkami i zaproponować wspólny spacer. Można w ten sposób rozładować napięcie. Statystycznie rzecz biorąc między godziną 15 - tą a 18 - tą najczęściej dochodzi do tarć. Tak naprawdę jedzenie, siedzenie przy zastawionym stole może nieźle nas zmęczyć.
Drugim ważkim problemem podczas tych świąt jest obecność innej kobiety, czyli matki naszego mężczyzny. Tak się składa, że bliskie relacje córki z matką nikogo nie dziwią, natomiast, gdy takowe występują między matką a synem są traktowane nagannie. Nie przecięta pępowina na ogół kojarzona jest z tymi relacjami, dlatego matka męża jest z góry na straconej pozycji. Zaproszona teściowa ma na pewno dobre chęci, gdy chce wyręczyć z prac domowych swoją synową, dlatego postępując mądrze i roztropnie można mieć w teściowej wielką sojuszniczkę.

 

WESOŁYCH ŚWIĄT
Sybilla