wróć do Akademia Wróżek


Polskie, świąteczne feng shui

Tak, tak – wszystkie i wszyscy dobrze wiemy, że feng shui to starożytna sztuka chińska związana z planowaniem przestrzeni, tak by ludzie w nich mieszkający chronieni byli przed złymi duchami. Współcześnie feng shui posiada wiele odmian, Zachód przetransformował i dostosował go dawno do swoich potrzeb. Tym razem, my, Polki i Polacy, lokalnie przypomnijmy sobie i powróćmy do naszych starych obyczajów i sprowadźmy dobrą energię do naszych domostw w świąteczne dni. A do tego, wykorzystajmy właśnie parę „chwytów” w stylu feng shui.
Mamy więc pokój i stół. W pokoju, stoi choinka – wiecznie zielone drzewko. Im bliżej okna ją ustawimy, tym lepiej – będzie w ten sposób zarówno dawać jak i pobierać światło i energie Kosmosu. Choinkę przystrajamy – na czubku umieszczamy Gwiazdę Betlejemską, ale można też umieścić Słońce. Oba mają za zadanie oświetlać nam dom, byśmy bezpiecznie mogli i chcieli do niego wracać. Tradycyjne łańcuchy, którymi ją oplatamy symbolizują i wzmacniają więzi rodzinne. A lampki, które zastąpiły świeczki mają za zadanie odstraszać złych i niesprzyjających nam ludzi.
Stół jest miejscem, przy którym zasiądą wszyscy zaproszeni goście. Najczęściej nakrywamy go białym obrusem który jest oznaką czystości i nadziei z jaką wchodzimy w nowy rok. W Wigilię pod ten obrus, zwyczaj ten jest powszechny do dziś, kładziona jest albo słoma albo siano, co w przeszłości miało zapewnić urodzaj, dziś zaś większości z nas zadowoli się satysfakcjonującą pracą i płacą;). Poza tym ozdabiamy stół zawiniętymi w sreberka orzechami, które symbolizują dobrobyt. Porozkładane jabłka zapewnić mają zdrowie i miłość wszystkim zasiadającym. Warto też porozwieszać w całym domu dzwonki, które rozpraszają złą energię ale i sprzyjają dobrym wiadomością oraz radosnym wydarzeniom. Wiszące natomiast w oknach Anioły pełnią rolę opiekuńczą, są naszymi dobrymi duchami.
I ostatnia rzecz, zwyczaj nad którym warto się zastanowić i może do niego powrócić. Pod stołem umieszczano jakieś żelazne i ostre narzędzia, aby mieć zdrowe nogi. A nogi stołu obwiązywano łańcuchami i sznurami, „aby chleb trzymał się domu” i panował w nim dostatek. Nad samym zaś stołem wieszano uplecione koło – w zależności od regionu, ze słomy, jodły lub świerku – symbolizujące pełnię, wieczność i porządek. Niektórzy wieszali np. na nim czosnek, którego zadaniem było odżegnanie grożącego zła. Natomiast dopiero w pierwszym lub drugim dniu świąt w domu pojawiała się jemioła wnosząca zgodę i wybaczenie, a z czasem także szczęście w miłości.
A tak w ogóle to hitem, były bożonarodzeniowe, miodowe pierniki w kształcie serca!