wróć do Akademia Wróżek


Wędrówka z Wielkimi Arkanami Tarota - Mag i Kapłanka

Wyobraźmy sobie niedojrzałe, małe dziecko, które wyruszyło w nieznane. Nie wie, w którą stronę się udać, nie wie co jest dla niego dobre, co złe. W takim stanie ducha wyruszaliśmy w wędrówkę przy poprzedniej karcie, czyli karcie Głupca. Ale czy tak naprawdę dzieci nie mają żadnej opieki? Najczęściej pieczę nad nimi sprawują rodzice, ale o naszych ziemskich rodzicach będzie mowa później. Natomiast każdy z nas ma tarczę ochronną, czy to poprzez rodzinę, czy opiekunów, ciotki, rodziców adopcyjnych. Nawet jeżeli jest człowiek całkiem sam, to te energie, które są od nas wyższe, zwane Aniołami, Duchami opiekuńczymi, różnie w różnych kulturach, są przy nas i nad nami czuwają.
Właśnie dwie kolejne karty Tarota, karta Maga oznaczonego numerem pierwszym i karta Kapłanki, oznaczonej numerem drugim są kartami symbolizującymi w naszej Tarotowej wędrówce naszych duchowych opiekunów, duchowych rodziców, niebiańskich przewodników.
Mag, energia męska, aktywna. Obdarzony siłą tworzenia, uczy nas tej siły i jej wykorzystania. Pokazuje, jak panować nad światem materii, jak się bronić przed obcymi energiami. Pokazuje jak stwarzać swój własny wycinek rzeczywistości tak, żeby było nam we własnym świecie dobrze. Znak nieskończoności umieszczony nad jego głową mówi o tym, ze proces uczenia i proces tworzenia przeplatają się i nie mają końca. Na każdym etapie naszego życia natrafiamy na Maga, który pokazuje nam, jak MA SIĘ DZIAĆ. Od czasu do czasu udowadnia nam, że wszystko drzemie w naszych rękach, ze nawet jeżeli nie wiemy jak, to metodą prób i błędów dojdziemy do perfekcji. On wkłada nam do naszego worka doświadczeń wszelki potencjał. Wkłada nam kielich, który sprawia, że będziemy mogli kochać (kielichy odpowiadają za uczucia), wkłada monetę, by móc samemu tworzyć swoją finansową i bardziej może nawet bytową przestrzeń, wkłada pałkę, by nie zabrakło nam energii do działania, wkłada miecz, który daje nam potencjał do wykorzystywania siły myśli i intelektu. Wszystkie asy z Małych Wtajemniczeń znajdują się już w naszych rękawach, w naszym węzełku. Tak wyposażeni, w potencjał, w możliwości, możemy bezpieczniej iść w dalszą drogę. Mag jest twórcą, sam więc uczy nas realnej siły tworzenia, realnych fizycznych umiejętności i pokazuje, jak można wykorzystać siły drzemiące już teraz w naszym bagażu. Ale nie wszystko jest w tej nauce jasne i ciepłe. Mag jako nauczyciel, rodzić mentalny musi pokazać nam każdą stronę życia, także tę ciemną. Od niego możemy nauczyć się sztuczek, niekoniecznie czystych zagrań życiowych. Pokazuje nam je po to, byśmy się ich wystrzegali, gorzej, kiedy sami zaczniemy je wykorzystywać. Tę ciemną stronę nauki trzeba znać, ale należy się jej wystrzegać.
Z kolei nasza duchowa matka, Kapłanka, uczy nas tej duchowej i intuicyjnej strony wiedzy. Jej wiedza nie jest praktyczna, jest teoretyczna, może być zapisana. Jak będzie zapisana, można się nią dzielić dalej, nie jest to wiedza tylko dla wtajemniczonych jest to wiedza dla wszystkich. Dlatego kapłanka ma na swoich kolanach księgę. Da nam ją później w darze, żebyśmy już podczas wędrówki naszego życia mogli zapisywać własne doświadczenia, nie popełniać tych samych błędów i zawsze wracać do tego co było. Takie doświadczenia i przemyślenia przydadzą się nam na dalszej drodze. Ale nie tylko nam, są to spisane doświadczenia również dla innych. Kapłanka siedzi między dwiema kolumnami. Jest strażniczką bramy prowadzącej do mądrości, uczy nas tej duchowej mądrości, dlatego ubrana jest najczęściej w niebieską szatę, symbolizującą duchowość. Na głowie ma koronę, która wzmacnia energię myśli, od niej uczymy się używania nie tylko własnego potencjału, ale słuchania innych, ich rad, ich życia i doświadczeń. Uczymy się, nie tylko na własnej skórze. Jest to rodzić, który przekazuje nam wiedzę pokoleń, wiedzę doświadczeń. Byśmy wybierali to co jest dobre dla nas i dla wszechświata. Byśmy nie krzywdzili i kierowali się miłością. Uczy nas uleczać, uczy nas doświadczać, uczy nas drogi intuicji.


Joanna Wiśniewska